W ramach strategii „od pola do stołu” zawartej w ramach Zielonego Ładu Komisja Europejska wyznaczyła cel „co najmniej 25% gruntów rolnych w UE przeznaczonych na rolnictwo ekologiczne i znaczący wzrost akwakultury ekologicznej do 2030 r.”. W nawiązaniu do tego celu Komisja Europejska, w końcówce ubiegłego miesiąca br., opublikowała plan działania na rzecz rozwoju produkcji ekologicznej. Plan działania ma zapewnić szybko rozwijającemu się sektorowi ekologicznemu odpowiednie narzędzia do osiągnięcia wyznaczonego dla tego sektora celu. Aby zapewnić zrównoważony wzrost w tym sektorze w planie działania przedstawiono 23 działania. Opierają się na trzech aspektach: pobudzaniu konsumpcji, zwiększaniu produkcji i dalszej poprawie zrównoważonego charakteru sektora [1].
Trzy aspekty Planu działania na rzecz produkcji ekologicznej w UE
Po pierwsze: pobudzenie konsumpcji. Zwiększenie spożycia produktów ekologicznych i wzmocnienie zaufania konsumentów do produktów ekologicznych zachęci rolników do przejścia na produkty organiczne. Aby wspierać stały wzrost i utrzymać rentowny rynek dla podmiotów ekologicznych panuje się podjąć takie działania jak m.in. promowanie rolnictwa ekologicznego i logo UE, promowanie ekologicznych stołówek, zapobieganie oszustwom w branży spożywczej i wzmacnianie zaufanie konsumentów. Według badania 56% obywateli rozpoznaje logo produktów ekologicznych, w porównaniu z 27% w 2017 roku [1].
Po drugie: zwiększanie produkcji i wzmacnianie całego łańcucha wartości. Konieczne jest zachęcenie do lokalnej produkcji i krótkich kanałów dystrybucji. Umożliwiłoby to rolnikom pełne korzystanie z wartości dodanej produktów ekologicznych [1].
Po trzecie: zwiększanie wkładu rolnictwa ekologicznego w zrównoważony rozwój. Pomimo wielu środowiskowych plusów rolnictwa ekologicznego wciąż możliwe jest udoskonalanie praktyk organicznych m.in. poprzez efektywniejsze wykorzystywanie zasobów i zmniejszanie śladu klimatycznego i środowiskowego [1].
Udziału gruntów rolnych objętych obecnie rolnictwem ekologicznym waha się w państwach należących do UE od 0,5% do ponad 25%. W celu zwiększenia udziału rolnictwa ekologicznego na poziomie krajowym Komisja zachęca państwa członkowskie do opracowania krajowych planów działania w zakresie produkcji ekologicznej. Procentowy udział gruntów ekologicznych w gruntach rolnych wynosi w UE 8,5% [2].
Aby rolnictwo ekologiczne mogło stać się jeszcze bardziej zrównoważone i produktywne potrzeba dalszego pogłębiania wiedzy. Komisja ma tego świadomość i zamierza przeznaczyć
co najmniej 30 % budżetu przewidzianego na badania naukowe i innowacje w dziedzinie rolnictwa, leśnictwa i obszarów wiejskich na tematy specyficzne dla sektora ekologicznego lub dla niego istotne (takie jak zwiększone plony, bioróżnorodność genetyczna i alternatywy dla spornych produktów). [1]
Jedynie 1,5% światowych gruntów rolnych stanowią obszary uprawy ekologicznej.
Te 1,5% przekłada się na 72,3 miliona hektarów zarządzanych w sposób ekologiczny. Jeżeli chodzi o powierzchnię ekologicznego obszaru rolniczego to przoduje tu Australia (35,7 miliona hektarów), następna jest Argentyna (3,7 miliona hektarów) i Hiszpania (2,4 miliona hektarów)* [3].
Tylko w szesnastu krajach na świecie grunty ekologiczne stanowią minimum 10% krajowych gruntów rolnych. Państwa o największym udziale rolnictwa ekologicznego w ich całkowitej powierzchni uprawnej to Liechtenstein (41,0%), a następnie Austria (26,1%)* [3].
Na całym świecie działa 3,1 miliona producentów ekologicznych. Kraj o największej liczbie ekoproducentów (1,366 miliona) to Indie* [3].
*dane dotyczą roku 2019
Nie każde rolnictwo ekologiczne jest zrównoważone
Rolnictwo ekologiczne przyczynia się do ochrony środowiska i klimatu. Dzięki ekologicznym praktykom gleba jest żyzna długoterminowo, środowisko jest wolne od toksyn, a zwierzęta hodowlane żyją w dobrostanie. Co więcej grunty uprawiane metodami ekologicznymi mają o około 30% większą bioróżnorodność niż grunty uprawiane tradycyjnie [1].
Należy mieć jednak świadomość, że rolnictwo ekologiczne wiąże się z większym obszarem gruntu niż w przypadku rolnictwa konwencjonalnego. W celu zapewnienia dobrostanu zwierząt potrzebne są pastwiska, uprawy roślinne zajmują więcej miejsca, bo plony z upraw organicznych są niższe i trzeba to jakoś rekompensować. Poza tym przepisy dotyczące gospodarstwa ekologicznego nie regulują kwestii dotyczących wykorzystywania zasobów naturalnych czy gospodarki odpadami. Może się zdarzyć np. tak, że uprawa ekologiczna będzie się wiązać z dużym zużyciem wody – co nie jest zrównoważoną praktyką. O różnicach między żywnością ekologiczną a zrównoważoną pisałam >tutaj<.
Dlaczego żywność ekologiczna jest dobrym wyborem?
Tak, to prawda że efektywność ekoupraw jest mniejsza niż tych tradycyjnych i wymagają one większych obszarów gruntu. Z tego względu niemożliwe i ekonomicznie nieuzasadnione jest przejście w całości na uprawy ekologiczne. Niech to wybrzmi jeszcze raz: nikt nie chce zamieniać wszystkich upraw konwencjonalnych na organiczne. Istnieje jednak potrzeba zwiększenia udziału ekoupraw, na tyle na ile jest to możliwe. Stąd wyznaczony przez UE cel 25% gruntów rolnych przeznaczonych na rolnictwo ekologiczne. Korzyści środowiskowe zostały wspomniane dwa akapity wyżej.
Należy jeszcze wspomnieć o korzyściach zdrowotnych. Unijne logo żywności ekologicznej na produktach daje gwarancje, że pochodzą one z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego. Zatem z takiego, gdzie owoce i warzywa nie są opryskiwane pestycydami, a zwierzęta faszerowane antybiotykami. Jeżeli do kogoś nie przemawiają kwestie środowiskowe to może przemówi jakość spożywanego jedzenia. Liczne badania i kontrole pokazują, że pozostałości antybiotyków w mięsie stanowią poważny problem w Polsce. Nie lepiej jest z pozostałościami pestycydów w produktach roślinnych. Warto przyjrzeć się raportom z badań przeprowadzonych przez Food Rentgen. Prześwietlono m.in. kasze jaglane i gryczane z polskich półek sklepowych. Zaprezentowane wyniki potwierdzają regułę, że produkty ekologiczne są wolne od pozostałości np. glifosatu (najpopularniejszego w rolnictwie herbicydu). Więcej o antybiotykach w mięsie i pestycydach w produktach roślinnych można poczytać >tutaj<.
Widać zatem, że żywność ekologiczna to nie droga moda czy czyjaś fanaberia.
Gospodarstwa ekologiczne są niezwykle ważnym ogniwem w zrównoważonym systemie żywnościowym. Tak naprawdę jest to pewnego rodzaju powrót do korzeni kiedy rolnictwo nie było tak szalenie zmechanizowane i nastawione na masową produkcję pozbawioną refleksji o wpływ na środowisko naturalne. Powrót do czasów kiedy gospodarstwo prowadzono w zgodzie z prawami przyrody, a nie szukano drogi na skróty w postaci pestycydów i antybiotyków czy nawożenia chemicznego. Na marginesie zwolennikom „pozbycia się” wszystkich zwierząt hodowlanych polecam artykuł: „Krowa sra po to żebyś mógł jeść eko”…
Utrzymanie bioróżnorodności, żyznej gleby czy przeciwdziałanie zmianom klimatu jest kluczowe w umożliwieniu produkcji żywności na wysokim poziomie.
Przecież nic nie wyrośnie na jałowej czy popękanej od suszy ziemi. Stąd warto doceniać żywność pochodzącą z farm ekologicznych, które robią dużo dobrego w tych kwestiach.
Podsumowując, wzrost produkcji ekologicznej jest potrzebny. Sięganie po ekożywność oznacza pobudzenie konsumpcji na tego typu produkty. To z kolei zachęca rolników do przejścia na rolnictwo ekologiczne (w końcu tam, gdzie wzrasta popyt wzrasta też zysk). Natomiast uprawa owoców i warzyw oraz hodowla zwierząt w systemie gospodarstwa ekologicznego niesie szereg korzyści dla środowiska naturalnego oraz wiąże się ze zdrowszą i smaczniejszą żywnością.
[1] https://ec.europa.eu/info/food-farming-fisheries/farming/organic-farming/organic-action-plan_en#relatedlinks
[2] https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/pl/ip_21_1275
[3] https://www.fibl.org/en/info-centre/news/global-organic-area-continues-to-grow-over-723-million-hectares-of-farmland-are-organic.html