Wydawałoby się, że materiał biodegradowalny i kompostowalny to jeden ze złotych środków na problemy z plastikiem. W rzeczywistości nie jest tak różowo. Opakowania biodegradowalne i kompostowalne wyrzucone do śmieci, czy co gorsza do środowiska naturalnego nie znikają magicznie. Do rozkładu potrzebują określonych warunków. Zarówno w środowisku naturalnym jak i tym przemysłowym.
Co się dzieje z odpadami z brązowego pojemnika?
Co wrzucać do bio (jeżeli ktoś jeszcze nie jest pewny) można sprawdzić np. na stronie naszesmieci.mos.gov.pl. Selektywnie zebrane odpady bio w pierwszej kolejności przegląda się pod kątem zanieczyszczeń. Oddziela się z frakcji bioodpadów wszystko co nie powinno się w niej znaleźć – przede wszystkim worki na śmieci. Potem oczyszczone odpady trafiają do kompostowni lub do fermentacji. Uzyskiwany z kompostowania kompost musi spełniać określone wymogi. Zatem jeżeli selektywnie zebrane bioodpady są znacznie zanieczyszczone (lub zgnite, co może być spowodowane niewystarczającą częstotliwością odbioru odpadów bio) nie poddaje się ich kompostowaniu a wspomnianej fermentacji. Procesowi temu poddawana jest też frakcja bio oddzielana z odpadów zmieszanych. Przy czym należy pamiętać, że dużo łatwiej jest wyciągnąć zanieczyszczenia z odpadów zbieranych selektywnie niż wyciągnąć wartościowe surowce z odpadów zmieszanych. W wyniku fermentacji uzyskuje się biogaz [1]. Około 8% wszystkich zebranych odpadów komunalnych podaje się biologicznym procesom przetwarzania – kompostowaniu lub fermentacji (stan na rok 2018).
Nie każde opakowanie biodegradowalne jest kompostowalne
Specyficzną (by nie rzec: problematyczną) grupę odpadów stanowią zużyte opakowania i „jednorazówki” biodegradowalne i kompostowalne. Należy zacząć od tego, że to co jest kompostowalne jest także biodegradowalne, ale nie na odwrót. Kompostować oznacza przetwarzać odpadki na kompost [2]. Natomiast biodegradacja to
„rozkład substancji następujący w sposób naturalny pod wpływem mikroorganizmów i enzymów” [3]. Mówiąc o odpadach, biodegradacji podlegają materiały polimerowe powstałe z surowców naturalnych. Stanowią one pożywienie dla mikroorganizmów, które powodują podział łańcucha polimerowego. W wyniku tego procesu powstają proste związki nieorganiczne [4]. Co bardzo istotne, biodegradowalność wymaga, poza mikroorganizmami, bardzo specyficznych warunków. Kluczowa jest odpowiednia zawartość tlenu, dwutlenku węgla, wody i nasłonecznienia [5].
Obecnie najpowszechniej występującym materiałem biodegradowalnym jest bioplastik biodegradowalny, czyli PLA (polilaktyd). Otrzymuje się go np. ze skrobi kukurydzianej [4]. PLA rozkłada się na dwutlenek węgla i wodę w kontrolowanym środowisku kompostowania w mniej niż 90 dni. „Kontrolowane środowisko kompostowania” oznacza kompostownie przemysłową, w której kompost osiąga temperaturę 140 stopni przez dziesięć kolejnych dni [6]. W środowisku naturalnym PLA rozkłada się krócej niż PET, ale wciąż długo, o czym będzie w dalszej części artykułu. Z bioplastiku wykonuje się np. kubki na zimne napoje, czy worki na śmieci.
Artykuły z PLA ulegają więc degradacji w określonych warunkach. Zatem worek z PLA oznaczony jako biodegradowalny w rzeczywistości nie nadaje się, jako składnik ogródkowego kompostu. Na polskim rynku istnieją także worki ze skrobi kukurydzianej oznaczone jako kompostowalne. Poza tym „jednorazówki” wykonuje się też z innych materiałów. Na polskim rynku można znaleźć przykładowo sztućce z pulpy trzciny cukrowej, talerze z pulpy celulozowej czy kubki z papieru z warstwą foli kukurydzianej. Zazwyczaj posiadają one, jak wspomniane niektóre worki na śmieci, certyfikat kompostowalności. Co to tak naprawdę oznacza?
Logo Sadzonka (Seedling) jest zarejestrowanym znakiem towarowym należącym do European Bioplastics. Świadczy ono o tym, że produkt jest certyfikowany do przemysłowego kompostowania zgodnie z normą europejską EN 13432 (opakowania) i EN 14995 (produkty) [7].
Jeśli znajdziemy taki symbol oznacza to, że:
- przynajmniej 90% opakowania ulega degradacji w ciągu od 6 do 12 miesięcy kompostowania,
- poziom zawartości metali ciężkich nie przekracza ustalonego limitu,
- w uzyskanym podczas testów kompoście nie było widocznych pozostałości opakowania,
- opakowanie nie ma negatywnego wpływu na sam proces kompostowania ani jakość wytworzonego kompostu. [8]
Warto zatrzymać się na chwile przy zwrocie „produkt jest certyfikowany do przemysłowego kompostowania”. To do przydomowego już nie? Oczywiście z racji tego, że produkty składają się w 100% z surowców naturalnych i zostały oznaczone jako kompostowalne można je wrzucić do kompostu w ogródku i ulegną tam rozłożeniu. Jednak proces kompostowania może trwać dłużej. Kompostowanie zależy od takich czynników, jak temperatura, czas, wilgotność oraz obecność bakterii i grzybów w określonym środowisku. Czynniki te można w pełni kontrolować tylko w kompostowniach przemysłowych [5].
Podczas dokonywania zakupów produktów oznaczanych jako biodegradowalne należy pamiętać o tym, że:
„Samo twierdzenie, że coś jest biodegradowalne bez wskazania konkretnych norm, jest mylące. Jeśli materiał lub produkt jest reklamowany jako biodegradowalny, należy podać dalsze informacje na temat ram czasowych i poziomu biodegradacji, a także warunków otoczenia. Ponadto dane należy udostępnić zainteresowanym stronom do weryfikacji. Norma ISO 14021 zawiera dodatkowe informacje o tym, jak należy informować o biodegradowalności.” [9]
Inna sprawa, że samo oznaczenie produktu, jako kompostowalny (zgodnie z prawdą) to dopiero pół sukcesu. Taki produkt musi mieć jeszcze gdzie zostać skompostowany. Kompostowanie przemysłowe, co prawda w Polsce istnieją, ale kompostują głownie resztki roślinne. Kluczowy jest tu czas rozkładu. Odpady bio podlegają procesowi kompostowania trwającemu kilka tygodni. Natomiast rozkład worków biodegradowalnych trwa znacznie dłużej: od kilku do kilkunastu miesięcy [10]. Poza tym, obecnie nie da się wyselekcjonować z frakcji worków kompostowalnych, więc wszystkie rodzaje worków się usuwa z frakcji bio [4].
Opakowania oxy-degradowalne to jeszcze inna bajka
Materiał oxy-degradacyjny jest szkodliwy dla środowiska naturalnego i należy unikać wykonanych z niego opakowań. Związane z tym materiałem zagrożenia zostały potwierdzone przez Komisję Europejską. Oxy-degradacyjne opakowanie to plastikowe opakowanie. Człon „oxy” wskazuje na dodatki przyspieszające rozkład polimeru poprzez rozbicie łańcucha zawierającego cząsteczki tlenu. Nie jest to jednak taki całkowity rozkład jak w przypadku tworzyw biodegradowalnych i kompostowalnych. Opakowanie oxy-degradacyjne rozpada się pod wypływem np. promieni UV na drobne kawałki, a ostatecznie kruszy się w mikroplastik (o którym można poczytać sobie >tutaj<). Ten mikroplastik pozostaje finalnie obecny w środowisku. Co więcej, opakowania oxy-degradacyjne nie nadają się do recyklingu. [4] [8]
Gdzie powinno się wyrzucać opakowania biodegradowalne i kompostowalne?
W Polsce na chwilę obecną nie kompostuje się PLA. Ba, nie kompostuje się żadnych naczyń i opakowań oznaczanych jako kompostowalne. System separacji w Polsce nie jest na tyle zaawansowany, by w skuteczny sposób mógł rozróżnić rodzaje materiałów [4]. Poza tym kompostowanie takich opakowań (jak już wspomniałam) potrzebuje więcej czasu niż kompostowanie resztek roślinnych. Dlatego, pomimo oznaczeń na sprzedawanych artykułach, opakowania biodegradowalne i kompostowalne powinny trafić do odpadów zmieszanych. Niestety. Wyjściem w tej sytuacji jest kompostowanie opakowań kompostowalnych samemu w przydomowym ogródku. Niewiele osób ma jednak taką możliwość. W tym świetle można by zadać pytanie, czy zachęcanie w Polsce do zakupu takich opakowań nie podchodzi już pod greenwashing (wszystko o greenwashingu i green marketingu >tutaj<).
Ile czasu potrzeba do rozłożenia torby z biodegradowalnego czy kompostowalnego materiału?
W 2019 roku brytyjscy badacze opublikowali, na łamach pisma „Environmental Science and Technology”, wyniki badania dotyczącego rozkładu w środowisku naturalnym m.in. toreb biodegradowalnych lub kompostowalnych. Stopień rozkładu sprawdzono na świeżym powietrzu, w środowisku morskim oraz w glebie. Po 9 miesiącach ekspozycji na świeżym powietrzu wszystkie torb z obu materiałów rozpadły się na fragmenty. W glebie i środowisku morskim biodegradowalne torby z bioplastiku utrzymują się i pozostają funkcjonalne przez ponad 3 lata. Lepiej wypadły torby kompostowalne. W środowisku morskim kompostowalna torba zniknęła całkowicie w ciągu 3 miesięcy. Natomiast była ona nadal obecna w środowisku glebowym po 27 miesiącach (jednak ulegała już rozdarciu pod wpływem ciężaru) [11]. Zatem troby biodegradowalne średnio rozwiązują problem zanieczyszczenia oceanów plastikowymi torbami.
Jaki (i czy w ogóle) jest sens opakowań biodegradowalnych czy kompostowalnych?
Największy sens mają oczywiście opakowania wielorazowe. Generowanie jak najmniejszej liczby odpadów jest zawsze najlepszym wyborem.
Odkąd w EU plastikowej „jednorazówki” zostały zakazane, pojawił się ich biodegradowalny odpowiednik. Na plus jest to, że powstają z surowców naturalnych i rozkładają się szybciej niż plastik. Jednak czy to idealna alternatywa? Niekoniecznie.
Wydawałoby się, że materiał biodegradowalny i kompostowalny najlepiej sprawdza się w workach na śmieci. Jednak tak nie jest. Jak już zostało wspomniane w przypadku odpadów bio worki są rozcinane i usuwane z tej frakcji. Obojętnie jaki to rodzaj worka. System separacji w Polsce nie jest na tyle zaawansowany, by w skuteczny sposób mógł rozróżnić opakowania biodegradowalne i kompostowalne od innych. Pakowanie do takich worków frakcji zmieszanej również może się na niewiele zdać. Jeżeli te odpady zostaną zutylizowane w wyniku spalania, to średni pożytek z tego, że worki były kompostowalne. Jeżeli natomiast śmieci w takich workach trafią na wysypisko, to… to już zależy. Na pewno rozłożą się szybciej niż plastik, ale i tak to trochę potrwa (o czym pisałam wcześniej). Poza tym w wyniku kompostowania uwalniają się do atmosfery gazy cieplarniane jak CO2 czy metan, co nie jest bez znaczenia.
Zatem, gdzie materiał kompostowalny się sprawdza?
Na przykład w torebkach herbaty. Większość torebek herbaty składa się w 20-30% z plastiku PP (polipropylenu). Te torebki herbaty nie bardzo nadają się do kompostowania. Dzięki zamianie PP na PLA torebka herbaty staje się w pełni kompostowalna w przemyśle i przydomowym ogródku. Inna sprawa, że lepiej po prostu wybrać herbatę sypaną. Materiały kompostowalne sprawdzą się także w opakowaniach ulegających, w wyniku użytkowania, silnemu zanieczyszczeniu materią organiczną (łatwiej je zutylizować niż zrecyklingować tak zabrudzony plastik) [5].
[2] https://sjp.pwn.pl/slowniki/kompostowanie.html
[3] https://sjp.pwn.pl/sjp/biodegradacja;2552182.html
[4] https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/opakowania-biodegradowalne-GOZ-Nowakowski-7550.html
[5] https://cordis.europa.eu/article/id/124309-facts-or-myth-biodegradability
[6] Royte E. (2006):„Corn Plastic to the Rescue”. Smithsonian Magazine (no. 07):
https://www.smithsonianmag.com/science-nature/corn-plastic-to-the-rescue-126404720/
[7] European Bioplastics (2019): Guidelines for the use of the Seedling logo
dostęp poprzez stronę https://www.european-bioplastics.org/bioplastics/standards/labels/
[8] https://kzg.pl/aktualnosci/ok-compost-czyli-dlaczego-warto-wybierac-produkty-kompostowalne/
[9] European Bioplastics (2017): Environmental Communication Guide for Bioplastics
dostęp poprzez stronę https://www.european-bioplastics.org/bioplastics/standards/labels/
[10] https://pomorska.pl/worki-biodegradowalne-nie-sa-biodegradowalne-upieraja-sie-urzednicy-w-grudziadzu/ar/6405914
[11] I. E. Napper & R. C. Thompson: Environmental Deterioration of Biodegradable, Oxo-biodegradable, Compostable, and Conventional Plastic Carrier Bags in the Sea, Soil, and Open-Air Over a 3-Year Period. Environmental Science & Technology 2019, 53 (9): 4775-4783. DOI: 10.1021/acs.est.8b06984
https://europepmc.org/article/med/31030509 [dostęp online]